Wracając do domu ulicą Lipową, a więc gęsto zabudowaną częścią naszego miasta, zauważyła buszującego po chodniku lisa.
- Bardzo głodny był, jadł coś. Nie uciekał zbyt przede mną.Tylko przed autami się cofał
- informuje Sylwia Gajewska.
Zdjęcia niestety nie są najlepszej jakości, bo latarnie w tym miejscu nie dają szczególnie dużo światła. Wizyta niecodziennego gościa została jednak przez goleniowiankę uwieczniona.
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?