M. Rozmys wystartował dzisiaj w finale swojej koronnej konkurencji, czyli biegu na 1500 metrów. Wiadomo było od początku, że szanse na medal nie są wielkie, bo na starcie stanęli znakomici zawodnicy, w tym były rekordzista świata Samuel Tefera z Etiopii oraz obecny - Norweg Jakob Ingrebrigtsen. Właśnie oni stoczyli walkę o zwycięstwo (wygrał Tefera), a podopieczny trenera Jacka Kostrzeby minął linię mety na 7. pozycji. Uzyskał czas 3.36'71.
- Hala jest traktowana przez nas jako obligatoryjny przerywnik, forma ma przyjść na letnie Mistrzostwa Świata i Mistrzostwa Europy - mówił M. Rozmys po biegu.
Gratulujemy udanego występu!
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?