Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Apostazja w Goleniowie. Czy są chętni do wystąpienia z Kościoła?

Paweł Palica
Paweł Palica
W dwóch największych goleniowskich parafiach dokonano w ostatnim czasie czterech aktów apostazji
W dwóch największych goleniowskich parafiach dokonano w ostatnim czasie czterech aktów apostazji Fot. Paweł Palica
Uliczne protesty pod szyldem "Strajk Kobiet", których także w Goleniowie, Nowogardzie, Stepnicy i Maszewie byliśmy niedawno świadkami, sprawiły, że często w dyskusjach o nich przewijało się słowo APOSTAZJA. Czy przełożyło się to na bardziej konkretne działania?

Czym jest apostazja? W największym skrócie - świadomym i dobrowolnym wyrzeczeniem się kontaktu z Kościołem. Konferencja Episkopatu Polski 29 września 2008 r. ustaliła zasady przeprowadzania aktu apostazji przez obywateli Polski. W myśl tych zasad, odstępca powinien odebrać świadectwo chrztu z parafii, w której był ochrzczony, a następnie przygotować pisemne oświadczenie woli. Dołącza do niego odpis aktu chrztu. Potem... cóż, nie miejsce tu na poradnik, zainteresowani z pewnością poradzą sobie z procedurą, która nie wygląda na szczególnie skomplikowaną.

Jak to wygląda w Goleniowie?

W naszym mieście chętnych czy odważnych do dokonania aktu apostazji do tej pory szczególnie wielu nie było. Zapytaliśmy o to w dwóch największych parafiach, czyli św. Jerzego i św. Katarzyny, jak się okazuje ich stan liczebny od 22 października w żaden widoczny się nie pomniejszył.

Liczby są więcej niż skromne:

  • parafia p.w. św. Jerzego - 1 akt apostazji,
  • parafia p.w. św. Katarzyny - 3 akty apostazji (dwóch mężczyzn i jedna kobieta).

Jak poinformował nas proboszcz tej drugiej, ks. Krzysztof Musiałek TChr, po przyjęciu takiego aktu za pośrednictwem kurii biskupiej powiadamia się parafię chrztu apostaty, aby w akcie chrztu została wpisana odpowiednia adnotacja o dokonaniu formalnej apostazji. Odtąd taki katolik – apostata nadal nim jest – nie może korzystać ze wszystkich praw przysługujących wiernym: nie może przyjmować sakramentów, pełnić w Kościele żadnych funkcji, być chrzestnym i świadkiem chrztu, świadkiem bierzmowania, świadkiem zawarcia małżeństwa, zostaje także pozbawiony kościelnego pogrzebu. Może jednak powrócić do zerwanej wspólnoty z Kościołem. Potrzebna wtedy jest procedura zwolnienia z kary ekskomuniki, a podstawowym warunkiem jest osobiste nawrócenie.

Nie można "wypisać się" z Kościoła

- Właściwie zamiast o „wystąpieniu” można by było mówić o „odstąpieniu” od wspólnoty wierzących, bowiem nie można wystąpić, czyli „wypisać się” z Kościoła w ten sam sposób, jak się rezygnuje z członkostwa w świeckiej organizacji. Do Kościoła wchodzi się wraz z przyjęciem chrztu, a ponieważ skutków chrztu nie da się unicestwić, nie da się tak naprawdę „wystąpić” z Kościoła. Można zerwać z nim widzialne, formalne więzy, ale nie da się zniweczyć miłości Chrystusa, który nabył nas własną krwią (zob. Dz 20, 28). Dlatego mówimy o apostazji dokonywanej przez formalny akt, kładąc nacisk na to, że chodzi o przyjęcie do urzędowej wiadomości woli człowieka, który nie chce mieć z Kościołem nic wspólnego. Nie można natomiast mówić o absolutnym odejściu ochrzczonego od Kościoła - komentuje ks. K. Musiałek.

"Apostazja" była w październiku trendującym hasłem w wyszukiwarce Google, jak widać na rzeczywistość przełożenie miało to jednak niewielkie przełożenie. Według kościelnego ośrodka statystycznego ISKK w okresie 2006 - 2010, czyli przez pięć lat, dokonano w Polsce 1516 aktów apostazji. Później zaprzestano gromadzenia danych, bo... skala zjawiska była niewielka.

W roku szkolnym 1963/64 z inicjatywy nauczyciela wychowania fizycznego E. Jaroszewicza młodzież przystąpiła do przygotowania terenu przy sali gimnastycznej pod budowę boiska.

Początki I Liceum Ogólnokształcącego w Goleniowie. Unikatowe...

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na goleniow.naszemiasto.pl Nasze Miasto