Sławuta, położona w połowie drogi między Lwowem a Kijowem, od kilku lat jest partnerskim miastem Goleniowa, Po rozpoczęciu przez Rosję inwazji na Ukrainę jej władze zostały spytane o to, czego potrzeba im obecnie najbardziej, a mer Wasyl Sydor zwrócił się wówczas z prośbą o pomoc.
Zostanie ona spełniona. Wszystko jest już w zasadzie gotowe do wyjazdu, a jutro rano bus wypełniony potrzebnymi artykułami, na które gmina wydała ok. 50 tys. zł, wyjedzie w drogę. Do szpitala w Sławucie trafią:
- linie do transfuzji krwi (1000 szt.),
- strzykawki (50 opakowań różnej pojemności),
- kaniule dożylne (3 tys. szt),
- szwy chirurgiczne rozpuszczalne (100 op.),
- dreny Redona (rodzaje, 1500 szt.) ,
- ostrza chirurgiczne (200 op.).
Co ciekawe, za kierownicą samochodu siedział będzie sam burmistrz Robert Krupowicz, a towarzyszył będzie mu mówiący po ukraińsku i rosyjsku pracownik goleniowskiego magistratu - Józef Kazaniecki. Burmistrz powiedział nam, że z informacji, które uzyskał od partnerów ze Sławuty, wynika, że jest tam obecnie względnie bezpiecznie.
- Mieszkańcy szykują się obecnie na to, żeby bronić miasta, gdy zajdzie taka potrzeba, tworzą różne umocnienia, ale wojna tam jeszcze nie dotarła. Pomóc trzeba, więc jedziemy
- powiedział nam R. Krupowicz.
Wyprawa zajmie zapewne sporo czasu. Według internetowych map do przejechania jest ponad 1100 km w jedną stronę, a przejazd powinien zająć 14 godzin.
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?