Byli turystami, stali się uchodźcami. Lądują w Goleniowie

Ukraińcy śpią na polowych łóżkach, mają do dyspozycji węzły sanitarne, obiady dla nich przygotowują i dowożą pracownicy Zakładu Aktywności Zawodowej, na miejsce trafiają też przekazywane przez mieszkańców Goleniowa i działające w mieście instytucje. Hotel w Sharm El-Sheikh może to nie jest, ale wszystkie podstawowe potrzeby są zapewnione.

Czego Ukraińcy potrzebują? W zasadzie wszystkiego, w walizkach mają tylko to, co potrzebne było na wczasach w Egipcie. Część zresztą, jak usłyszeliśmy, wsiadała do samolotów w piżamie czy krótkich spodenkach, ewakuację z Egiptu zarządzono bowiem w trybie natychmiastowym.

Problem, co gorsza, będzie w najbliższych dniach narastał, bo w Goleniowie lądować będą następne samoloty z ukraińskimi turystami, którzy podczas urlopów zamienili się w uchodźców. Rzecznik prasowy portu lotniczego Krzysztof Domagalski powiedział nam, że w poniedziałek przez terminale pasażerskie przejdzie kolejnych 600 osób, a w najbliższych dniach liczba ta zapewne będzie rosła. Łącznie ma ich być kilka tysięcy, co nie znaczy oczywiście, że tyle trafi do naszego miasta.

Dzisiaj zapadła decyzja o całkowitym zamknięciu hali sportowej przy SP 5 i dostawieniu kolejnych łóżek, gmina jest w stanie przyjąć 30 osób. Największym problemem jest obecnie brak łóżek, na które zapotrzebowanie skierowano do wojewody. Sytuacja jest bardzo dynamiczna.