Czy gmina Goleniów pomoże właścicielom lokali? Ma takie możliwości

Informacja taka pojawiła się między innymi na facebookowym profilu "Browar Paragraf - blog o prawie alkoholowym". Jego autorzy zwracają uwagę na to, że nowela daje możliwość nie tylko odraczania terminu czy umarzania opłat za koncesję, ale w skrajnych przypadkach zwracać już zapłaconą.

- Lepiej późno niż wcale, ale taka możliwość powinna być wprowadzona wraz z zamknięciem gastronomii. Teraz trzeba oczekiwać, że rady miast i gmin szybko podejmą odpowiednie uchwały - czytamy na "Browarze Paragraf".

Na zwolnienie przedsiębiorców z części opłat za koncesję zdecydowały się już między innymi Gdynia, Gdańsk, Sopot czy Zielona Góra, w przypadku Trójmiasta projekt uchwały zakłada również zwrot równowartości jednej raty tym właścicielom lokali, którzy dokonali już opłaty. Na apele restauratorów zareagował także Piotr Krzystek, prezydent Szczecina. Jego plan, jak podaje serwis szczecin.naszemiasto.pl, zakłada:

• zwolnienie z całości opłaty w przypadku osób, które nie dokonają opłaty,
• zwrot 99% opłaty w przypadku przedsiębiorców, którzy już w styczniu opłacili całość opłaty,
• zwolnienie z kolejnych rat w przypadku osób, które opłaciły już pierwszą ratę (zgodnie z Ustawą w takiej sytuacji zwrot pierwszej raty jest niemożliwy).

Czy jest na to szansa w Goleniowie? Wydaje się, że tak. Zapytany przez nas o zdanie na ten temat wiceburmistrz Tomasz Banach powiedział nam, że gmina jest zainteresowana udzieleniem takiej pomocy. Dopowiedzmy, że samorząd musiałby działać w tempie ekspresowym, najlepiej przyjmując stosowną uchwałę już na zaplanowanej na sobotę rano sesji Rady Miejskiej. Pewnym ułatwieniem może być tutaj skorzystanie z doświadczeń Szczecina.

Wysokość opłaty za koncesję alkoholową jest zależna od rodzajów sprzedawanych trunków oraz obrotów. Jak się zorientowaliśmy, są w Goleniowie kawiarnie, które płacą około tysiąca złotych rocznie, ale w przypadku klasycznych pubów jest to nawet 6 tys. zł. A branża ponosi opłaty za prawo do sprzedaży alkoholu na miejscu, choć w wyniku wprowadzenia "antycovidowych" restrykcji nie ma możliwości z owego prawa korzystać.