Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dariusz Matecki zakłócił uroczystość. Chce wyburzenia pokomunistycznego pomnika w Nowogardzie

Paweł Palica
Paweł Palica
Dariusz Matecki chce wyburzenia pokomunistycznego pomnika w Nowogardzie
Dariusz Matecki chce wyburzenia pokomunistycznego pomnika w Nowogardzie fot. Paweł Palica
Niecodzienny przebieg miała dzisiejsza uroczystość z okazji kolejnej rocznicy odzyskania przez Nowogard polskości. Pojawił się na niej szczeciński radny miejski Dariusz Matecki, który zamanifestował swój sprzeciw wobec składania kwiatów pod pomnikami o komunistycznym rodowodzie.

Pomnik ma przewrotną historię. Odsłonięty został 7 listopada 1972 roku - w 55. rodcznicę wybuchu rewolucji październikowej i 50. rocznicę Związku Sowieckiego. Był wówczas pomnikiem "braterstwa broni", a na jego postumencie postawiono kamienne figury polskich i rosyjskich wojów i żołnierzy, co miało symbolizować ich odwieczną przyjaźń. Po przemianach ustrojowych jego forma architektoniczna nie uległa zmianie, zmodyfikowano jedynie jego nazwę i jest obecnie poświęcony kombatantom Rzeczypospolitej Polskiej, a do dzisiaj przy wszystkich ważniejszych uroczystościach składane są pod nim kwiaty.

Tak było i dzisiaj, 5 marca Nowogard bowiem, w dzień zdobycia ówczesnego Naugard przez polskich i sowieckich żołnierzy, świętuje odzyskanie polskości. Pod pomnikiem tradycyjnie pojawiły się z kwiatami delegacje władz miasta, organizacji kombatanckich czy szkół, krótkie przemówienie wygłosił wiceburmistrz Jarosław Hołubowski, wszystko jednak odbyło się przy dźwiękach puszczanych z przenośnego głośnika przez szczecińskiego radnego Dariusza Mateckiego antykomunistycznych pieśni, tworzonych przed laty przez więźniów systemu. D. Matecki tłumaczył wyraźnie niezadowolonym nowogardzianom, że w ten sposób sprzeciwia się organizowaniu patriotycznych uroczystości pod pomnikiem, który dawno temu powinien być wyburzony.

"On zawsze będzie symbolem zniewolenia"

Na tej niecodziennej manifestacji się nie skończyło, D. Matecki wraz z przedstawicielami lokalnych organizacji patriotycznych zorganizował bowiem konferencję prasową, podczas której zwrócił się do burmistrza Nowogardu Roberta Czapli o wyburzenie pomnika. Zwrócił uwagę na to, że w 2017 roku Instytut Pamięci Narodowej wydał opinią, zgodnie z którą pomnik w obecnej formie obraża kombatantów, którzy walczyli o wolność Polski, a reliktów komunizmu nie powinno się zmieniać, tylko usuwać je z przestrzeni publicznej. I dodawał, że małe dzieci składały kwiaty pod figurą rosyjskiego żołnierza, podczas gdy rosyjscy bandyci mordują dzieci ukraiński. Podobny pogląd prezentowali towarzyszący mu nowogardzianie.

- Nie można tego pomnika w żaden sposób przemianować. To tak, jakbyśmy przykleili Leninowi szabelkę i napisali, że jest to teraz Józef Piłsudski. On zawsze będzie symbolem zniewolenia, tego nie da się zmienić. A w Nowogardzie jest grono sierot po PRL-u, które kultywują wartość tego pomnika

- mówił Mirosław Berezowski.

Warto zaznaczyć, że Rada Miejska w Nowogardzie już w 2017 roku podjęła uchwałę w sprawie całkowitej rozbiórki stojącego na placu Wolności pomnika. Do tej pory nie została ona wykonana. Burmistrz Robert Czapla (Lewica), który przechodzi rehabilitację po złamaniu nogi, nie był na dzisiejszej uroczystości obecny.

Jak wyglądał Nowogard przed wojną? Rozpoznasz miejsca, ulice...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na goleniow.naszemiasto.pl Nasze Miasto