Znana przede wszystkim z zespołu Hey szczecińska artystka nie wystąpiła tym razem w swojej zwyczajowej roli. Do Goleniowa zawitała na spotkanie autorskie, promujące jej najnowszą książkę "Powrót z Bambuko". Książce, jak sama mówiła, pisanej z miłością, a dotyczącą nie jej kariery, a międzyludzkich relacji, upadania (czy wpadania w tytułowe "bambuko") i podnoszenia się, przełamywania własnych słabości, możliwości spojrzenia na własne życie z innej, zupełnie nowej, wynikłej choćby z przejścia psychoterapii perspektywy. Mówiła przy tym o trudnych sprawach z dużą swadą i poczuciem humoru, nic więc dziwnego, że słuchało się tego świetnie. Kto był, ten wie o tym doskonale.
Co ważne, była to pierwsza impreza w nowej "Rampie", w której tak licznie wzięła udział publiczność. Pomimo wciąż obowiązujących w obiektach kulturalnych obostrzeń rozdano 175 wejściówek, wolne były jedynie pojedyncze miejsca. Główna sala sprawdziła się zresztą przy tej okazji, w tak upalny dzień, doskonale. Prowadzoną przez Wojciecha Koladyńskiego rozmowę słychać było świetnie nawet z jej drugiego końca, wewnątrz było przyjemnie chłodno, nikt chyba nie miał powodów do narzekania. Gości przywitali zresztą wiceburmistrz Anita Jurewicz, dyrektor Goleniowskiego Domu Kultury Maciej Ratajczyk (który przedstawił też plan działań w Rampie na najbliższe miesiące) oraz dyrektor biblioteki Karina Czernicka, zachęcając i do odwiedzania nowego obiektu, i do włączania się w prowadzone w nim działania artystyczne. A jaki był w Goleniowie głód tego typu wydarzeń, najlepiej świadczy frekwencja. Zobaczcie zresztą na zdjęciach, jak spotkanie z Katarzyną Nosowską wyglądało.
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?