Pojawiły się w Polsce pogłoski, niekoniecznie uzasadnione, że wkrótce paliwo zdrożeje lub po prostu go zacznie brakować i będzie reglamentowane. Efekt tego był taki, że w czwartek na stacjach paliw, widać to było także w naszej okolicy, ustawiały się długie kolejki. Przy stacji Orlen obok szpitala w Goleniowie "ogonek" był na tyle długi, że zakorkowane było rondo przy nim i kierowcy wjeżdżający do miasta od stony Nowogardu musiel manewrować między stojącymi tam autami.
Popłoch wśród kierowców, dodajmy, wydaje się nie mieć - przynajmniej na obecną chwilę - racjonalnych podstaw, bo przedstawiciele Orlenu zapewniają, że dostawy paliwa nie są zagrożone.
- W związku ze wzrostem sprzedaży na naszych stacjach informujemy, że dostawy paliw są w pełni zabezpieczone i wszyscy nasi klienci będą obsłużeni. Dotyczy to rynku hurtowego i detalicznego. Apelujemy również o dokładne weryfikowanie źródeł informacji dotyczących dostępności paliw
- napisał na Twitterze prezes koncernu, Daniel Obajtek.
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?