Ponownie uszkodzona została jedna ze skoczni wybudowanej kilka lat temu i bardzi chętnie wykorzystywanej przez dzieci trampoliny. Podobny przypadek miał miejsce niedawno (zarwał się jednak inny fragment), spodziewać się więc można, że jak w tamtym przypadku, wymiana skoczni może zająć nawet kilka tygodni. Tymczasowo usterkę zabezpieczono taśmą ostrzegawczą, z jaki efektem - widać na zdjęciach.
Jeszcze gorzej wygląda jedno z urządzeń na funkcjonującym tuż obok placu zabaw. Zostało ono po prostu urwane, z podłoża wystaje jedynie stalowy kikut, do którego było przymocowane, widok raczej więc odstrasza niż zaprasza do zabawy. Goleniowianin, który był tam z małym dzieckiem, zwrócił nam notabene uwagę, że jest po prostu niebezpiecznie, a plac zabaw powinien zostać czasowo zamknięty. Chwilę później od innego przechodnia usłyszeliśmy, że zdjęcia powinno się robić burmistrzowi Robertowi Krupowiczowi, bo ten... nic nie robi.
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?