"Maseczkomat" na Plantach w Goleniowie już nie wspiera szpitala. Czas zdjąć bannery

Nie jest to oczywiście sprawa najwyższej rangi, warto chyba jednak zadbać o to, by nie wprowadzać w błąd przechodniów. Przypomnijmy, że urządzenie to pojawiło się w centrum miasta w kwietniu ubiegłego roku i dzięki współpracy z gminą przez kilka miesięcy było regularnie napełniane szytymi między innymi w Zakładzie Aktywności Zawodowej maseczkami, które można było kupić za złotówkę. Zainteresowanie było zresztą początkowo ogromne, zdarzało się, że maseczki były wyciągane w ilościach niemal hurtowych i najpewniej później odsprzedawane z zyskiem.

Wreszcie jednak gmina wstrzymała finansowanie tej inicjatywy, automat został więc wypełniony głównie słodkimi przekąskami i napojami. Maseczki, owszem, są, ale sprzedawane są sprzedawane w cenach rynkowych. Jeden z naszych Czytelników zwraca tymczasem uwagę na to, że wciąż przeczytać można, iż "dziś maseczki przekazali" radni z klubu Roberta Krupowicza, a kupując je wspiera się goleniowski szpital i lokalnych przedsiębiorców. Biorąc pod uwagę, że na liście darczyńców wymieniona jest była radna Jennifer Crissey, która rezygnację z pełnienia tej funkcji złożyła w czerwcu ubiegłego roku, informacja ta jest mocno przeterminowana. Nie od rzeczy będzie więc ją po prostu wraz z całym bannerem usunąć.