Jak informowaliśmy w ubiegłym tygodniu, goleniowskim radnym miejskim przedstawiono niedawno koncepcję zmian w funkcjonowaniu oświaty, w której zasugerowano możliwość reorganizacji sieci gminnych szkół. Placówki najmniejsze, czyli właśnie w Komarowie i Lubczynie, zostałyby zgodnie z tą koncepcją połączone i działałyby jako filie dużej szkoły (SP 4 w Goleniowie bądź SP w Kliniskach). Zakłada się jednak pozostawienie w nich jedynie oddziałów przedszkolnych, klas I - III oraz świetlicy szkolnej, uczniowie starsi byliby dowożeni do szkoły głównej.
"Dane demograficzne obwodów szkolnych potwierdzają, że dodatkowi uczniowie ze szkół filialnych nie spowodowaliby zwiększenia ilości oddziałów szkolnych w szkołach głównych, zwiększyłaby się natomiast średnia uczniów w klasie do poziomu zakładanego przez MEN tzn. ok. 20 - 25 uczniów w klasie. Wygenerowałoby to realne oszczędności w prowadzeniu goleniowskiej oświaty. Istotnym argumentem jest także możliwość zagwarantowania uczniom o specjalnych potrzebach edukacyjnych odpowiedniej opieki specjalistycznej - szkoła podstawowa w Kliniskach Wielkich a w szczególności Szkoła Podstawowa nr 4 w Goleniowie mają duże osiągnięcia w pracy z uczniem o szczególnych potrzebach edukacyjnych, jak i w pracy z uczniem zdolnym", czytamy w opracowaniu przedstawionym radnym.
Taka propozycja, co nietrudno było przewidzieć, zdecydowanie nie przypadła do gustu najbardziej zainteresowanym, czyli mieszkańcom Komarowa i Lubczyny. W pierwszej z tych miejscowości spotkanie w tej sprawie odbyło się w minioną sobotę, wzięło w nim udział około 60 osób (pojawili się także radni Dorota Chodyko, Mariusz Skakuj i Andrzej Różański, zabrakło niestety przedstawiciela Urzędu Gminy i Miasta). Koncepcja, ujmując rzecz kolokwialnie, została zmieszana z błotem na każdy możliwy sposób i z pewnością na samym spotkaniu się nie skończy. Komarowianie zamierzają bowiem przejść do kontrataku i wysłać do magistratu podpisaną już przez ponad 200 mieszkańców wsi petycję o to, by pozwolić szkole działać w obecnej formie. Obawiają się bowiem, że może to być początek procesu jej faktycznej likwidacji, a zwracają uwagę, że pełni ona rolę nie tylko edukacyjną, ale jest też centrum życia kulturalnego i społecznego. I chcą, by ich dzieci w niej się uczyły, a nie były wożone do większych placówek. Petycję do władz gminy i radnych osobno wystosować chcą mieszkańcy Lubczyny.
Do tematu będziemy oczywiście wracać.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?