Pieniądze od rana zbierało dzisiaj kilkudziesięciu, głównie bardzo młodych wolontariuszy, których widać było przede wszystkim w okolicach kościołów oraz dyskontów. Sztab działał w Goleniowskim Domu Kultury i tak właśnie od około godziny 15 spływać zaczęły pełne banknotów i monet "orkiestrowe" puszki. Wieczorem do Goleniowa dotarły także datki zebrane w Osinie i wtedy właśnie miała miejsce tyle kłopotliwa, co zabawna sytuacja. Część pieniędzy rozsypała się bowiem po zasypanym śniegiem chodniku przed głównym wejściem do GDK i trzeba było szybko je pozbierać. Uczyniono to przy pomocy... zmiotek i szufelek, co okazało się bardzo praktycznym rozwiązaniem.
Ile zebrano?
Pomimo niecodziennych okoliczności, w jakich odbył się tegoroczny finał WOŚP, wynik goleniowskiego sztabu Orkiestry był bardziej niż zadowalający. Ze wstępnych szacunków wynika bowiem, że uzbierano około 100 tys. zł (z czego ponad 40 tys. zł w niewielkiej Osinie), czyli jedynie 40 tys. zł niż rok temu.
- To w naszej ocenie naprawdę świetny wynik. Szczerze powiedziawszy spodziewaliśmy się, że będzie znacznie słabszy - powiedziała nam szefowa goleniowskiego sztabu, Aleksandra Cembała.
Dokładna kwota, którą zamknęła się kwesta, zostanie podana w najbliższych dniach. Do podliczenia zostały jeszcze między innymi wpływy z aukcji internetowych.
W tym roku Fundacja Jurka Owsiaka zbiera pieniądze na rzecz oddziałów dziecięcej laryngologii, otolaryngologii i diagnostyki głowy. Portale naszemiasto.pl są patronem medialnym akcji.
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?