Ekipa pojawiła się na miejscu w wtorek, usuwając trawę wyrastającą z zamontowanych na krawędziach jezdni kanałów odpływowych. Postęp prac było widać gołym okiem, jak się jednak kilka godzin później okazało ograniczyły się one do oczyszczenia elementów kanalizacji deszczowej, trawa rosnąca w tej części ulicy, w której kanałów nie ma, nie została usunięta.
Jak się dowiedzieliśmy w goleniowskim magistracie, nie ma w tym nic zaskakującego. Utrzymanie kanalizacji deszczowej w należytym stanie zlecone jest bowiem prywatnej firmie i właśnie jej pracownicy pojawili się we wtorek na ul. Kasprowicza, wykonując to, co do nich należy. Za stan samej jezdni oraz chodników odpowiada natomiast goleniowskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i to ono powinno zadbać o usuwanie coraz bujniej rosnącego zielska. A jak to wygląda w praktyce widać dokładnie w miejscu, gdzie kanały odpływowe się kończą.
Warto notabene zwrócić uwagę na to, jak wyglądają inne ulice. Choćby położona niemal równolegle ul. Drzymały, przy której krawężnikach zaczynają już wyrastać drzewka, czy praktycznie wszystkie okoliczne przecznice. Ale wystarczy przejść się też przez najściślejsze centrum Goleniowa, by zobaczyć widoczne na zdjęciu obrazki (uwiecznione przy u. Barnima I).
Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
