Zostali oni wezwani na pomoc, bo spod maski jednego ze stojących na parkingu samochodów, busa na ukraińskich numerach rejestracyjnych, zaczął wydobywać się dym, a później także płomienie. Pierwszy interwencję z gaśnicą w rękach podjął jeden z klientów Mini Parku, chwilę później na miejscu pojawili się strażacy i zażegnali niebezpieczeństwo rozprzestrzeniania się ognia.
W volkswagenie nikogo nie było, nikt więc w tym zdarzeniu nie odniósł obrażeń. W trakcie akcji gaśniczej nie widać było także właściciela pojazdu.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?