Pracownicy IKEA Industry na stanowiskach. Ale "sytuacja jest dynamiczna"

Zakład od ponad miesiąca boryka się z problemami, spowodowanymi przez pandemię koronawirusa - zamkniętych zostało większość sklepów IKEA, a co za tym idzie znacznie zmniejszył się popyt między innymi na produkowane w Goleniowie meble. 23 marca fabryka przeszła więc w tryb postojowy, po dwóch tygodniach de facto go przedłużono, wysyłając zdecydowaną większość pracowników na urlop, a produkcję wznowiono w miniony poniedziałek (20 kwietnia), wyraźnie zaznaczając, że dalsze decyzje będą uzależnione od sytuacji na rynku.

Dobra wiadomość jest taka, że obecny stan rzeczy przedłużono o kolejny tydzień. Dyrektor Monika Dutka powiedziała nam jednak, że gorzej może być z pierwszym tygodniem maja i nie można wykluczyć, że fabryka znów stanie. Decyzje jednak jeszcze nie zapadły, jak mówi sama M. Dutka - sytuacja jest dynamiczna. Co ważne, pojawiają się informacje, że działalność wznawiają kolejne markety IKEA.

Kryzysowy okres w niewielkim stopniu wpłynął na stan liczebny załogi goleniowskiego oddziału IKEA Industry. Za współpracę podziękowano jedynie jednej z agencji pośrednictwa pracy, co oznacza, że nie przedłużono umów z około 20 - 30 osobami (w fabryce pracuje około 1300 ludzi). Normalnie pracują obecnie oddziały w Stepnicy i Resku.