Radny K. Sypień - dla jasności będący jednocześnie prezesem Fundacji Centrum Rozwoju, która prowadzi przedszkole muzyczne w należącej do niego szkole muzycznej Yamaha - zwrócił uwagę na problem na ostatniej sesji Rady Miejskiej. Jak twierdzi, rozmawiał wcześniej na ten temat z lokalnymi przedsiębiorcami, którzy na opiece nad dziećmi zarabiają, a ci zwrócili mu uwagę na wysokość przekazywanych im przez gminę dotacji, których wysokość w wyniku wydanego w styczniu przez burmistrza R. Krupowicza zarządzenia została obniżona.
K. Sypień podkreśla, że w marcu 2021 obiecywano, że stawki nie zostaną obniżone, a dotacja wynosiła wówczas 1.283,87 zł miesięcznie dla przedszkoli publicznych i 962,90 zł dla przedszkoli oraz punktów przedszkolnych niepublicznych. Obecnie to odpowiednio 1.134,70 zł i 851,03 zł.
Chcą walczyć o przywrócenie zabranych dotacji
Właściciele przedszkoli chcą więc pilnie spotkać się z burmistrzem w celu znalezienia rozwiązania bez uszczerbku dla portfeli rodziców.
- Intencja dyrektorów niegminnych przedszkoli (i moja) jest taka, żeby walczyć o przywrócenie zabranych dotacji do poziomu z zeszłego roku, zgodnie z obietnicą burmistrza o nie zmniejszeniu dotacji pomimo reorganizacji wyżywienia w przedszkolach. To wszystko tak naprawdę odbywa się w interesie rodziców dzieci korzystających z oferty przedszkoli pozagminnych, gdyż jeśli dotacje nie wrócą do poziomu sprzed zmniejszenia, albo spowoduje to kolejne wzrosty czesnego, albo skończy się redukcją oddziałów bądź decyzjami o zamknięciach nierentownych przedszkoli
- komentuje K. Sypień.
Problem dotyczy 23 z 27 placówek, działających na terenie naszej gminy, i około tysiąca rodzin. Do sprawy będziemy wracać.
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?