Miało być inaczej, bo już w sierpniu ubiegłego roku przyjęta została uchwała, zobowiązująca burmistrza Roberta Krupowicza do opracowania regulaminu porządkującego te kwestie. Miał być nawet powołany zespół, który przygotowaniem lokalnych regulacji się zajmie, okazuje się jednak, że obecnie nic w tej sprawie się nie dzieje. Jak nam powiedział wiceburmistrz Tomasz Banach, wszelkie prace zostały wstrzymane, bo ustawa krajobrazowa może zostać wkrótce znowelizowana przez sejm, więc wiele jej zapisów zapewne ulegnie zmianie. To oznacza, że w najbliższych latach reklamowa "wolna Amerykanka" trwać będzie w najlepsze, a Goleniów wciąż będzie upstrzony różnego rodzaju nośnikami reklamy. Jak to wygląda w praktyce - widać na zdjęciach.
Warto wiedzieć, że w 2019 roku wątpliwości dotyczące zapisów ustawy krajobrazowej wyraził Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) i skierował do Trybunału Konstytucyjnego zapytanie dotyczące jej zgodności z obowiązującym w Polsce prawem (chodzi o przepis o usuwaniu nośników reklamowych po upływie okresu dostosowawczego). Mimo to coraz więcej samorządów reklamowy chaos porządkuje. Na przykład w Pile maksymalna powierzchnia reklam na terenie całego miasta to 12 m2, a właściciele większych będą mieli od 12 miesięcy do 5 lat na dostosowanie się do nowych wytycznych.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?