Do tej pory, ta kuriozalna sytuacja trwała kilka lat, wiodąca wzdłuż brzegów Jeziora Dąbie, bardzo atrakcyjna widokowo ścieżka rowerowa kończyła się dosłownie na płocie mariny. Trzeba więc było albo przerzucać rower górą, albo próbować przedostać się przez trzcinowisko (co nie zawsze było możliwe), teraz wreszcie będzie z tym dużo łatwiej.
Jak informuje na swoim profilu facebookowym burmistrz Robert Krupowicz, zamiast "stałego" płotu pojawiła się na końcu ścieżki brama i można obecnie przez teren mariny z rowerem przejść. Wyraźnie podkreślić przy tym należy słowo "przejść", bo jazda rowerem przez marinę ze względów bezpieczeństwa nie jest dozwolona. Tak czy owak - ułatwienie to duże.
Warto dodać, że za budowę ścieżki wzdłuż jeziora odpowiedzialny jest Zachodniopomorski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Koszalinie.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?