Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Święto Niepodległości według burmistrza Nowogardu. Czapla pokłoni się rosyjskim gierojom

Grzegorz Świstak
Grzegorz Świstak
Część mieszkańców Nowogardu domaga się zburzenia pomnika
Część mieszkańców Nowogardu domaga się zburzenia pomnika Grzegorz Świstak
Robert Czapla, burmistrz Nowogardu chce złożyć kwiaty pod Pomnikiem Wdzięczności Armii Czerwonej w dniu Święta Niepodległości. Kolejny raz wiceprzewodniczący Lewicy w naszym województwie chce organizować uroczystości z okazji państwowego święta przed komunistycznym monumentem, który powinien zostać rozebrany już kilka lat temu.

- Żołnierz, który stoi na pomniku, który - jak mnie uczono w szkole - nas oswobodził, to jedno wielkie kłamstwo - mówił poirytowany Tadeusz Banachomski, mieszkaniec Nowogardu. - A przecież oni nas zniewalali przez tyle lat. Jako uczeń szkoły podstawowej obowiązkowo dałem złotówkę na budowę tego pomnika. Tak wyglądała przyjaźń polsko-radziecka. Dzisiaj mam nadzieję, że ten pomnik wreszcie z przestrzeni publicznej zniknie.

7 listopada 1972 roku w rocznicę Rewolucji Październikowej komunistyczne władze odsłoniły pomnik na pl. Wolności w Nowogardzie. „Pod Grunwaldem i w Berlinie i na zawsze razem” - jeszcze do połowy lat 90. ubiegłego wieku widoczny był napis na cokole pomnika. Na górze trzy postacie: średniowieczny woj polski, czerwonoarmista oraz żołnierz armii Berlinga. 50 lat temu w uroczystości udział brali sekretarz KW PZPR w Szczecinie Jerzy Łazarz oraz konsul Związku Sowieckiego w Szczecinie Witalij Owczarow. Pomnik symbolizować miał wieczną przyjaźń między narodami oraz braterstwo broni.

Przez lata za czasów PRL pod pomnikiem odbywały się państwowe uroczystości. W wolnej Polsce, za rządów SLD-PSL, napis „Pod Grunwaldem i w Berlinie i na zawsze razem” zastąpiony został tablicą Kombatantom Rzeczpospolitej Polskiej. Odbywają się tu uroczystości organizowane przez miejscową lewicę, najczęściej w Święto Konstytucji 3 Maja, czy też 11 Listopada.

W rocznicę odsłonięcia pomnika, kilkudziesięciu mieszkańców Nowogardu urządziło happening, głośno wykrzykując postulat o konieczności likwidacji komunistycznej pamiątki. Przybyli pod pomnik mieszkańcy Nowogardu, okleili cokół streczem, a następnie umieścili na nim kartki z przekreślonym sierpem i młotem oraz literą „Z” - symbolem poparcia rosyjskiej napaści na Ukrainę. Widoczne były również tabliczki „Uwaga - zakaz wstępu, grozi zawaleniem”. Uczestnicy zgromadzenia wznosili też okrzyki „raz sierpem, raz młotem, w czerwoną hołotę”.

- Braterstwo broni to mit, to była sowiecka okupacja - mówił Mirosław Berezowski, organizator akcji. - Jak wyglądało wyzwalanie tych ziem i ta bratnia pomoc każdy dobrze wie. Więcej grabili i kradli, niż pomagali. W późniejszych latach z tą niby pomocą też było różnie. Pomnik poświęcony braterstwu broni odsłonięty został z okazji 55. rocznicy rewolucji październikowej i 50-lecia Związku Sowieckiego. Wszyscy tę oczywistość znają, tylko nie burmistrz Czapla, który twierdzi, że pomnik nagle powstał 1995 roku poprzez przyklejenie jakiejś tablicy o kombatantach. W 2016 roku była ustawa o dekomunizacji przestrzeni publicznej. Mamy 2022 rok, a pan burmistrz ani myśli się zabierać za usunięcie tego obiektu. Gorzej, bo zaplanował świętowanie Narodowego Święta Niepodległości pod tym betonem, co już w ogóle jest jakimś skandalem.

Autorem nowogardzkiego pomnika jest prof. Bogdan Chmielewski z Warszawy. Symbol „przyjaźni polsko-radzieckiej” miał być zbudowany ze składek mieszkańców powiatu nowogardzkiego. Mieszkańcy w czynie społecznym mieli również zagospodarować cały kompleks placu Wolności wraz z promenadą wzdłuż jeziora nowogardzkiego. Tak chciały komunistyczne władze. Ciekawostką jest fakt, że wiele lat później na promenadzie wzdłuż jeziora odnajdowano nagrobki i cokoły byłych, przedwojennych mieszkańców Nowogardu. Czy do budowy promenady wykorzystano poniemieckie nagrobki z cmentarza? Tego nie wiemy.

Natomiast o tym, jak wyglądało dobrowolne wpłacanie pieniędzy, wiemy więcej. Mówił o tym podczas wiecu Mirosław Berezowski.

- Nie było żadnych dobrowolnych składek - zaznaczył. Uczniowie byli zmuszani do tego, by wpłacać po złotówce na konto Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej. W przeciwnym razie groziła im ocena niedostateczna na koniec roku szkolnego z języka rosyjskiego. Również w zakładach pracy, tak zwana dobrowolna wpłata, była obowiązkiem.

W 2017 roku Rada Miejska w Nowogardzie podjęła uchwałę o rozbiórce monumentu. Do dziś burmistrz Robert Czapla jej nie wykonał.

Cyklicznie natomiast burmistrz organizuje uroczystości z okazji świąt narodowych. Już w marcu bieżącego roku, podczas jednej z uroczystości ostro przeciwko temu protestował Dariusz Matecki z Solidarnej Polski.

Do tej pory w Zachodniopomorskiem zlikwidowanych zostało pięć pomników w Brojcach, Białym Borze, Bobolicach, Starogardzie i Stargardzie. Pomniki sowieckie znajdują się jeszcze między innymi w Nowogardzie, Płotach czy Pyrzycach.

Inicjatorzy manifestacji pod pomnikiem w Nowogardzie, chcą wesprzeć działania wojewody zachodniopomorskiego, który zadeklarował rozbiórkę wszystkich pomników sowieckich. Stąd też petycja, pod którą mieszkańcy miasta składali podpisy.

- Póki jestem wojewodą, to będę podejmował te starania - mówił na antenie Radia Szczecin, wojewoda zachodniopomorski, Zbigniew Bogucki. Mam nadzieję, że w najbliższym roku wszystkie te upamiętnienia znikną z mapy województwa zachodniopomorskiego. To będzie łatwiejsze, jeśli będzie współpraca z samorządem, jeśli tej współpracy nie będzie, to będę korzystał ze swojego uprawnienia, które wynika z ustawy dekomunizacyjnej, decyzji wojewody o tym, żeby usunąć ten pomnik.

Instytut Pamięci Narodowej potwierdza, że pomnik w Nowogardzie jest liście monumentów gloryfikujących komunizm bądź ustrój totalitarny.

Burmistrzowi Robertowi Czapli zadaliśmy dwa pytania:

1.Czy pomnik Braterstwa Broni to właściwie miejsce do świętowania niepodległości ?

2. Dlaczego, mimo obowiązującej ustawy z dn.01.04.2016 roku, do tej pory nie zlikwidowano pomnika, który jest jednym z symboli komunizmu na Pomorzu Zachodnim?

Dostaliśmy odpowiedź podpisaną przez Pawła Jurasa, sekretarza Nowogardu:

Odpowiadając na zapytanie Pana Redaktora o właściwość miejsca świętowania Narodowego Święta Niepodległości w Nowogardzie, uprzejmie informuję, że wzniesiony po II wojnie Światowej, w czynie społecznym pomnik od kilkudziesięciu lat stanowi symbol poświęcenia każdego i wszystkich Kombatantów III Rzeczpospolitej Polskiej. Jako mniej kontrowersyjny, z obydwu pomników w Nowogardzie został przez Mieszkańców Nowogardu uznany za właściwie oddający powagę świąt związanych z odzyskaniem niepodległości i ustanowieniem polskiej administracji na ziemiach zachodnich. Po przeprowadzonym w 1992 r. remoncie pozbawiony został wszelkich elementów sugerujących propagowanie ustroju totalitarnego. Warto wspomnieć, że to właśnie 11 listopada 1995 r. pomnik został uroczyście poświęcony i nadano mu nazwę funkcjonującą do dziś. Świętowaniu sprzyja również okolica placu, zwłaszcza możliwość parkowania i przemarszu zorganizowanych grup. Uświęcone zatem tradycją miejsce jest niewątpliwie właściwą scenerią obchodów najważniejszych świat państwowych i miejskich w Nowogardzie.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Święto Niepodległości według burmistrza Nowogardu. Czapla pokłoni się rosyjskim gierojom - Głos Szczeciński

Wróć na goleniow.naszemiasto.pl Nasze Miasto