Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"To jest żenujące". Radni z Goleniowa wyparowują z sesji, diety biorą pełne

Paweł Palica
Paweł Palica
Niewielu miejskich radnych z Goleniowa dotrwało do końca ostatniej sesji Rady Miejskiej
Niewielu miejskich radnych z Goleniowa dotrwało do końca ostatniej sesji Rady Miejskiej screenshot: goleniow.pl
Zaskakujący, a jednocześnie bardzo zasadny wniosek złożyła na wczorajszej sesji Rady Miejskiej w Goleniowie radna Małgorzata Latka. Chce na swoich koleżankach i kolegach wymusić obecność na posiedzeniach od początku do końca.

Przedstawicielka Prawa i Sprawiedliwości głos zabrała właśnie pod koniec środowej sesji, gdy na sali obrad wiele foteli, zajmowanych normalnie przez radnych, było już pustych. Przyznała, że obrady trwały długo, podkreśliła jednak, że uzyskanie od wyborców mandatu zobowiązuje jego posiadacza do brania udziału w sesjach od początku do końca.

- To jest żenujące, w jakim składzie my jesteśmy teraz. Jedni mogą zostać, inni wychodzą, a ja właśnie dostałam smsa, że robimy sobie kpiny. Jest to nie w porządku wobec mieszkańców i wydaje mi się, że Pani, jako przewodnicząca, powinna przywołać resztę do porządku, bo lekceważy ona sobie swoje obowiązki
- mówiła M. Latka do przewodniczącej Rady, Krystyny Jaworskiej (klub Roberta Krupowicza).

Ta druga przypomniała, że kiedyś lista obecności była podpisywana dwukrotnie - na początku i końcu każdej sesji, a powrót do tego stanu rzeczy mógłby uzdrowić sytuację. Dodała, że radni za to, jak pracują, odpowiadają jedynie przed swoimi wyborcami.

Na zakończenie dyskusji inna radna PiS, Aleksandra Muszyńska, zawnioskowała o to, by porządki obrad nie były tak przepełnione punktami, jak w przypadku ostatniej sesji, bo - tutaj wierny cytat - logiczne myślenie wyłącza się po jakimś czasie.

W momencie, gdy doszło do dyskusji o nieobecności części radnych, na sali obrad widoczni byli (podajemy na podstawie zapisu kamery) Bogdan Zaczkiewicz, Krzysztof Rutkowski, Lucyna Skłaecka - Włodarczyk, Jolanta Musialska, Jerzy Maksym (klub Roberta Krupowicza), Mariusz Skakuj, Dorota Chodyko (Ruch Miejski), Anna Ogórska, Małgorzata Latka, Aleksandra Muszyńska i Danuta Faryniarz (PiS i Niezależni). Na nagraniu z końcówki sesji nie widać Krzysztofa Czerwińskiego, Wojciecha Łebińskiego, Artura Panka, Andrzeja Różańskiego (klub RK), Marcina Gręblickiego, Łukasza Mituły, Krzysztofa Sypienia (Ruch Miejski) oraz Krzysztofa Zajki i Roberta Kuszyńskiego (ten ostatni zabierał głos jeszcze kilka minut wcześniej).

Wyjaśnijmy, że radnym miejskim potrąca się pewne kwoty z wypłacanych im diet za nieobecność na sesjach i komisjach, wyjście po podpisaniu listy obecności nie jest uwzględniane. Warto przypomnieć, że w listopadzie radni bez żadnych oporów zaakceptowali podniesienie swoich diet. Konto szeregowego radnego, z reguły zasiadającego w dwóch komisjach, obecnie zasila więc co miesiąc 1642 zł (wcześniej było to 1027 zł).

Przy ul. Nowogardzkiej w Goleniowie budowane są obecnie trzy bloki

Budują trzy, będzie pięć kolejnych? W Goleniowie rośnie nowe osiedle

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na goleniow.naszemiasto.pl Nasze Miasto