Interwencja miała miejsce w jednej z podmaszewskich wsi. Inspektorzy TOZ właścicielom posesji odebrali dwie suki oraz sześć tygodniowych szczeniąt, a jak sami twierdzą warunki, w jakich czworonogi żyły były, cóż... tragiczne.
- Obie suki małe i miłe, jedna w trakcie cieczki wisząca na łańcuchu, druga po porodzie. Bez bud, bez dostępu do żadnego ciepłego miejsca. Maluchy wciśnięte w szopie pod starymi meblami, zmarznięte. Jeden niestety był już martwy. Mama z kluskami trafiła do domu tymczasowego, a druga sunia pojechała do przytuliska w Budnie. Wszystkie psiaki będą szukać nowych domów, jak tylko będą gotowe do adopcji
- napisali na Facebooku.
TOZ Goleniów apeluje też o pomoc w tej sprawie, bardzo przydałoby się mokre jedzenie dobrej jakości dla "mamuśki", która jeszcze przez kilka tygodni będzie karmić maluchy mlekiem, więc trzeba ją dobrze odżywiać.
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?