Koncert odbył się pod wszystko mówiącym hasłem "Goleniów Ukrainie", a był inicjatywą goleniowskich i szczecińskich muzyków. Cel imprezy był oczywisty, w jej trakcie zbierano zresztą datki, które zostaną przeznaczone na pomoc dla przebywających w Goleniowie uchodźców, którzy musieli opuścić swoje brutalnie niszczone na rozkaz Putina domy i miasta.
W Rampie działo się wczoraj wiele, bo każdy z wykonawców prezentował ledwie kilka utworów, a też stylistycznie bardzo się od siebie różnili. Najczęściej widać było na scenie gitarzystą Jarka Chilkiewicza, który był zresztą pomysłodawcą koncertu, pojawili się na niej także między innymi nowogardzcy wokaliści Michał Pertkiewicz i Marcin Simiński z rockowymi klasykami, Zespół Pieśni i Tańca Ina, Teatr Brama, goleniowianki Asia Stanuch i pochodząca z Ukrainy, owinięta w jej flagę Lesja Szulc, Piotr Banach i Kafi, a także znany od lat w naszym mieście szczecinianin Olek Różanek, który zaśpiewał specjalnie na tę okoliczność stworzoną piosenkę. Jak to u Olka, tekst pełen był gier słownych, a dowiedzieć można było się z niego, że w Moskie jest plac że wstydu czerwony. Ukraina to nie rower, który można ukraść, bo ma zupełnie nowe dynamo. Brawo!
W wielkim finale niemal wszyscy uczestnicy koncertu wykonali znany z repertuaru grupy Hey utwór "Moja i Twoja nadzieja", a jego końcówka, polała się pewnie wtedy niejedna łza, zaśpiewana została po ukraińsku. Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć z tego wydarzenia.
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?