W gminie Goleniów prawie trzy razy więcej zgonów niż rok temu. Skąd tak ogromna różnica?

Blisko dwa tygodnie temu informowaliśmy, że zgonów jest w listopadzie rejestrowanych znacznie więcej niż w 2019 roku. Widać to zresztą i po liczbie "klepsydr" na drzewkach ogłoszeniowych, i po ciężkiej dla rodzin zmarłych sytuacji w przycmentarnym domu pogrzebowym, gdzie - jak powiadomił nas jeden z Czytelników - zwłoki często nie mieściły się w chłodni i były przechowywane w głównej salce budynku.

Te obserwacje potwierdzają statystyki. Kierownik goleniowskiego Urzędu Stanu Cywilnego Jadwiga Kozicka poinformowała nas, że o ile w październiku wzrost liczby zgonów w stosunku do roku poprzedniego nie był bardzo widoczny (było ich około 10 więcej), tak w listopadzie różnica jest bardzo wyraźna.

- W listopadzie 2020 na terenie gminy Goleniów w tutejszym Urzędzie Stanu Cywilnego zarejestrowano 74 zgony, z czego 33 posiadały w karcie zgonu zapis "zakażenie wirusem Covid-19". Dla porównania w roku 2019 w tutejszym Urzędzie zarejestrowano 27 zgonów - napisała w mailu J. Kozicka.

Przyrost liczby zgonów jest więc procentowo ogromny, a - co warto zauważyć - liczba przypadków powiązanych z zachorowaniami na Covid-19 niekoniecznie koreluje z danymi przedstawianymi przez Sanepid, a obecnie Ministerstwo Zdrowia. Z danych przedstawianych przez te instytucje wynika bowiem, że od wiosny na terenie całego naszego powiatu, a więc sześciu gmin, zmarło łącznie 21 osób zakażonych wirusem SARS-CoV-2. Rozbieżność jest więc rażąca.

Skąd więc tak wyraźna różnica w statystykach zgonów? Skąd tylu "nadmiarowych" zmarłych? Tego oczywiście stwierdzić wprost nie sposób. Można natomiast podejrzewać, że są oni ofiarami niewydolności służby zdrowia ze względu na ograniczenia dostępu do ośrodków medycznych, a także przeciążenie szpitali i przekwalifikowanie ich oddziałów, jak ma to miejsce między innymi w Goleniowie, na zajmujące się wyłącznie COVID-19. W ostatnich tygodniach wiele osób po prostu mogło nie uzyskać należytej pomocy w odpowiednim czasie,