Ratownicy zostali wezwani do mężczyzny, u którego doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Helikopter wylądował w rejonie ulicy Kowalskiej w Nowogardzie.
- Wezwanie wpłynęło po godzinie 16 do 65-letniego mężczyzny - mówi Paulina Heigel z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie - Naziemny zespół ratownictwa medycznego reanimował pacjenta i po przywróceniu akcji serca przekazał go zespołowi LPR, w celu szybkiego przetransportowania mężczyzny do szpitala - relacjonuje.
Podczas startu helikoptera doszło jednak do niebezpiecznego incydentu. Z jednego z okolicznych bloków, ktoś skierował wiązkę lasera bezpośrednio w kokpit załogi i oślepił pilota, który zdołał jednak bezpiecznie wystartować. Sprawa natychmiast została zgłoszona na policję.
- Zgłoszenie w tej sprawie wpłynęło na komisariat policji w Nowogardzie - potwierdza Natalia Gogosza z KPP w Goleniowie, ale nie udziela bardziej szczegółowych informacji ze względu na prowadzone czynności.
To się zdarza w całym kraju
Tegoroczny przypadek z Nowogardu niestety nie jest pierwszym i jedynym przykładem lekkomyślnego i niebezpiecznego zachowania w stosunku do załogi Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
- To są sporadyczne przypadki, ale niestety się zdarzają. Piloci zawsze zgłaszają każdą taką sytuację, do których dochodzi najczęściej podczas startu lub lądowania, kiedy śmigłowiec jest najbliżej ziemi - mówi Justyna Sochacka, rzecznik prasowy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
W ubiegłym roku doszło do ośmiu zdarzeń oślepiania załogi śmigłowca ratowniczego w całym kraju. Ostatnie miało miejsce w listopadzie w Łodzi. To oznacza, że przypadek z Nowogardu jest pierwszym w tym roku. Sprawca może odpowiadać przed sądem, ale nie prawne konsekwencje w tym przypadku mogą być najgorsze. Jego zachowanie mogło doprowadzić do katastrofy lotniczej i zagrozić bezpośrednio załodze oraz transportowanemu pacjentowi, który walczył o życie. Pojawia się też pytanie, czy sam laser mógł bezpośrednio zrobić krzywdę załodze helikoptera? Według lekarza okulisty ze Szczecina, trudno jednoznacznie określić jakie konsekwencje mógł wywołać.
- Przede wszystkim nie wiemy co emitowało źródło światła. Jeśli uszkodzi się obwód siatkówki, to nie wpływa bezpośrednio na ostrość widzenia. Co innego jeżeli trafi się w plamkę żółtą, która odpowiada za ostre widzenie lub blisko tej plamki, to spowoduje jej uszkodzenie albo bliznę w okolicy - tłumaczy w rozmowie z "Głosem".
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?