Sytuacja ta powtarza się od lat, grzybów jednak nikt nie zbiera. I, wszystko na to wskazuje, lepiej dmuchać na zimne, bo o ile są one jadalne, to lepiej z nimi uważać.
Jak twierdzą znawcy, to czernidłak kołpakowaty, pospolicie występujący w Polsce grzyb z rodziny pieczarkowatych. Jak podaje strona poradnikzdrowie.pl, grzyb ten nadaje się do spożycia bardzo krótko - zrywać można jedynie młode osobniki (poznamy je po tym, że są białe i jeszcze zwinięte), potem - w miarę jak grzyb dojrzewa - jego kapelusz gwałtownie się zwija i zamienia w czarną maź, która jest w rzeczywistości masą zarodnikową. Co ciekawe, dawniej z mazi tej wytwarzano atrament.
Cały proces dojrzewania grzyba trwa czasem tylko... jeden dzień, a jego rozkład zaledwie kilka godzin. Młode czernidłakiw smaku przypominają ponoć cielęcinę, mają też niecodzienne właściwości lecznicze, jest polecany cukrzykom, gdyż redukuje poziom cukru we krwi, a także objawy cukrzycy, takie jak bezsenność bóle głowy, bóle kończyn i suchość w jamie ustnej.
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?