Chodzi o znacznych rozmiarów drzewo, rosnące tuż przy barze z kebabami na skraju "Turzynka", tuż przy ul. Zielona Droga. Gołym okiem widać, że drzewo nie jest w najlepszej formie - próchno widoczne u jego mającej kilka metrów obwodu podstawy można wybierać gołymi rękami. A że rośnie w miejscu, gdzie i pracują, i parkują samochody, i przechodzą ludzie, stwarza dla nich realne niebezpieczeństwo.
Kierownik Działu Zieleni w Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej Sylwester Kinik poinformował nas, że drzewu bliżej przyglądał się będzie jeden z pracowników spółki, posiadający w tym zakresie stosowne uprawnienia. Od jego opinii zależeć będą dalsze decyzje w tej sprawie, niewykluczone jednak, że spróchniały dąb rzeczywiście zostanie wycięty. Wkrótce podobny los czeka zresztą kilka pokaźnych wiązów, rosnących na tzw. Koplu.
Z dębem przy Turzynku problem może być taki, że objęty jest on "opieką" wojewódzkiego konserwatora zabytków. Trzeba też pamiętać o tym, że w 2015 roku, gdy drzewo pielęgnacyjnie przycinano, zawiadomienie do prokuratury złożył w tej sprawie jeden z mieszkańców Goleniowa. Od tej pory pracownicy gminnych instytucji nie palą się do tego, by widoczny jak na dłoni problem rozwiązać.
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?