Ewakuować ludzi nie trzeba, remontować blok - pilnie!

Sporządzenie tej ekspertyzy, jak już informowaliśmy, zleciła pod koniec kwietnia powiatowa inspektor nadzoru budowlanego (PINB), Hanna Krugły. Przystała na to wreszcie wspólnota mieszkaniowa, a w jej imieniu wartą około 11,5 tys. zł umowę z wykonawcą podpisała prezes spółki Goleniowskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, Magdalena Miklaszewska.

Opracowanie to trafiło już do PINB, a wnioski z niego, jak się dowiedzieliśmy, nie są dla mieszkańców bloku szczególnie optymistyczne. Z ekspertyzy wynika bowiem, że o ile nie ma obecnie potrzeby wysiedlania lokatorów, to bez wykonania prac remontowych stan techniczny budynku będzie się szybko pogarszać, należy więc pilnie usunąć bezpośrednie zagrożenia dla życia i zdrowia oraz mienia właścicieli lokali.

"W zakresie wymagań podstawowych bezpieczeństwa konstrukcji i bezpieczeństwa użytkowania, budynek na chwilę obecną nie spełnia wymagań podstawowych dla elementów: fundamentu budynku, części ścian piwnicznych, słupów żelbetowych obmurowanych cegłą, części ścian konstrukcyjnych (zewnętrznych i wewnętrznych), dwóch uszkodzonych płyt galerii budynku (...) Prace remontowe należy rozpocząć jak najszybciej (bezzwłocznie), ponieważ stan techniczny obiektu będzie się w szybkim tempie pogarszać, co może doprowadzić w niedługim czasie do awarii budowlanej lub nawet do katastrofy budowlanej", czytamy w ekspertyzie.

Co dalej z tym fantem? Piłka jet teraz po stronie PINB i na jego zalecenia trzeba będzie poczekać. Gorzej, że koszt remontu szacuje się na 2,75 mln zł, a wspólnota mieszkaniowa (lokale w zdecydowanej większości są własnościowe) nie zgadza się na poniesienie tak dużego wydatku. Wyjścia z sytuacji więc nie widać.

Zamieszanie wokół bloku, o czym już kilka razy informowaliśmy, zaczęło się już w październiku 2019 roku. Po zleconych wówczas badaniach geologicznych gruntu okazało się, że budynek osiada w gruncie i niezbędne jest wzmocnienie jego żelbetonowych filarów oraz fundamentów. Co gorsza, pęknięcia pojawiają się również na bliźniaczym bloku nr 2 i już zlecono fachowcom przeprowadzenie jego "monitoringu", by określić, czy i on zaczyna osiadać w torfowym podłożu.