Wierzba została na zlecenie GTBS wycięta, bo była już w kiepskim stanie, a jej gałęzie często się łamały i spadały na podłoże. Pozostała po niej duża karpa, którą, jak twierdzi prezes spółki Izabela Frynas, trudno jest usunąć, wygląda więc na to, że dokładnie w tym miejscu inne drzewo szybko się nie pojawi. GTBS dotrzymał mimo to obowiązku wykonania wymaganych w takim przypadku nasadzeń zastępczych i w pobliżu posadzono sześć młodych drzewek o bardziej "miejskim" charakterze, które z pewnością nie osiągną tak znacznych rozmiarów jak wiekowa poprzedniczka. Siedząc na ławkach o cieniu, przynajmniej przez najbliższe lata, będzie można jedynie pomarzyć.
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?