Zielone światło dla biogazowni w Słajsinie? W Nowogardzie runęła koalicja PiS i Nowej

Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Nowogardzie, pod obrady trafiła uchwała w sprawie zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla części obrębu Słajsino. Nowogardzcy radni zgodzili się na zmianę planu zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu. Zmiany te polegały między innymi na wprowadzeniu nowego przeznaczenia terenu, na tereny zabudowy techniczno-produkcyjnej, lokalizacja satelitarnych zakładów przeróbki wtórnej odpadów z przewagą obiektów produkcyjnych, bez prawa spalania odpadów. Podczas wyłożenia projektu zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego do publicznego wglądu oraz w wyznaczonym terminie na wniesienie uwag.

Podczas dwóch ostatnich sesji Rady Miejskiej przyjęto uchwały pozwalające na budowę biogazowi w Słajsinie – mówi Marcin Nieradka, radny z Nowogardu, PiS. Inwestycję na terenie należącym do RXXI może zrealizować spółka z niemieckim kapitałem. Ma ona do wyboru Słajsino i Łobez. Do biogazowni mogą trafiać odpady m.in. z Niemiec. Decyzję o zmianach Rada Miejska podjęła bez konsultacji z mieszkańcami Słajsina, Osowa czy Wierzbięcina.

Zaskoczenia z decyzji radnego Nieradki nie kryje, przewodnicząca Rady Miejskiej w Nowogardzie, Jowita Pawlak.

Informacja jaką złożył Marcin Nieradka, była dla nas zaskoczeniem – powiedziała nam Jowita Pawlak. Tym bardziej, że powodem było niby podjęcie uchwały o studium dotyczącym obszaru gdzie znajduje się zakład Celowego Związku Gmin RXXI, które podejmowaliśmy na sesji w listopadzie.

Związek Gmin R-XXI wraz ze spółką Eneris pod uwagę bierze 2 lokalizacje budowy biogazowni Słajsino i Łobez. W Łobzie przeciwko lokalizacji tam tej inwestycji protestowali mieszkańcy. Zdaniem przewodniczącej Rady Miejskiej, Jowity Pawlak, nie może być mowy o tym, że Związek RXXI wybuduje na terenie Słajsina zakład spalający odpady bio. Pawlak zaprzeczyła jednocześnie informacją, że radni zgodzili się na budowę zakładu biogazowni w Słąjsinie.

Biogazownia zgodnie z przestawieniem sprawy przez przedstawiciela RXXI powstanie w Łobzie gdzie posiadają teren – mówi Pawlak. W naszej gminie było problemem właśnie to ze nie maja własności terenu. Dlatego żeby taka biogazownia mogła powstać, to po pierwsze jest niezbędne posiadanie terenu o odpowiedniej wielkości, a dwa nie tylko studium, ale i konkretna zmiana w planie zagospodarowania, czyli kolejna uchwała Rady. Co do koalicji to takowej nie było z PiS

Zdaniem radnego Nieradki, decyzje o zmianach w planie zagospodarowania przestrzennego w obrębie miejscowości Słajsino, Rada Miejska podjęła bez konsultacji z mieszkańcami Słajsina, Osowa czy Wierzbięcina.

Za biogazownią zagłosowali między innymi część radnych klubu Nowa, Lewicy i PO – dodaje Nieradka. Konsekwencją tej decyzji oraz pogłębiającego się braku współpracy - konsultacji podejmowanych uchwał była moja rezygnacja z funkcji wiceprzewodniczącego Rady, oraz zakończenie współpracy z klubem Nowa. Radni, którzy krytykują obecne kierownictwo Urzędu i aspirują do przejęcia władzy wykazali się podobnym brakiem standardów. Nie mogę pozwolić na autoryzowanie decyzji niekorzystnych dla mieszkańców.

Jednak, jak nam powiedział radny Nieradka, nie oznacza to wniosku PiS o odwołanie przewodniczącej Jowity Pawlak z Nowej, ani też poparcia takiego wniosku złożonego przez inne ugrupowanie. Mimo formalnego rozpadu koalicji nie wyklucza wspólnych głosowań w konkretnych sprawach.

Według informacji jakie przekazał Związek Celowy Gmin R-XXI, biogazowania ma być sfinansowana przez firmę ENERIS i eksploatowana wspólnie ze Związkiem. Przetwarzanych tu będzie ok. 30 tys. ton odpadów rocznie. W bieżącym roku ze Słajsina trafi ich ponad 15 tys. ton. Założenie jest takie, że 50% odpadów biodegradowalnych będzie pochodziło spoza obszaru związku i będzie przyjmowane i utylizowane po cenach komercyjnych. Instalacja ma produkować ok. 5 mln m3 biogazu, 2,5 m3 biometanolu i 15 tys. MWh energii elektrycznej. W przyszłym roku planowane jest rozpoczęcie budowy.